Uciekły z Mariupola. "Najgorsze, że ich tam katują, że się znęcają"
Nie chcę, żeby moje dzieci czytały o dziadku w książkach. Chcę, aby sam czytał wnukom książki – mówi Anna, córka strażnika granicznego, który bronił zakładów Azowstal w Mariupolu. Od kwietnia z siostrą i matką czekają, aż wyjdzie z rosyjskiej niewoli.