Nadzieja Holandii i Bayernu. Rośnie następca "Lewego" i Makaaya
Bayern Monachium musi mieć świadomość, że Robert Lewandowski nie będzie grał do czterdziestki. Penetruje rynek. Ale być może następcę Lewego już sobie ściągnął. To zaledwie osiemnastoletni Joshua Zirkzee. Ciemnoskóry Holender zapowiada buńczucznie, że chce być napastnikiem numer jeden w Bayernie. Co więcej, być może będzie nim za jakiś czas także w reprezentacji.