Na ukraińskich dworcach uzbrojone po zęby patrole. Tu nikt nie wierzy Putinowi
– Gdyby Rosjanie weszli na całego, ja od razu będę w okopach, tak samo, jak w 2014 r. Nie martw się, poradzimy sobie z Putinem – mówi konduktor w pociągu z Charkowa do Sumów na północnym wschodzie Ukrainy.