Koronawirus najwyraźniej zaatakował mózgi PiS-owskich intelektualistów
Znów przez ładnych kilka dni nie wychodziłem z domu, nie monitorując tego, co dzieje się na Żoliborzu. A kiedy dziś zrobiłem obchód okolicy, zmartwiłem się. Okazało się bowiem, że przez ten krótki czas, głębokie podziały w społeczeństwie polskim objęły również moją dzielnicę.