Kalka przykrywa kalkę, schemat goni schemat. Potencjał był, efekt finalny nie zadowala
"Supersiostry" Macieja Barczewskiego jest pierwszym polskim filmem o superbohaterach z ery kina marvelowskiego, który wygląda jednak, jakby był nakręcony w latach 90tych. Nie chodzi o celowe granie stylem retro. Problemem tego filmu nie jest mniejszy niż w Hollywood budżet czy narracyjna schematyczność, pasująca przecież do tego rodzaju kina. Problemem jest brak humoru, autoironii i samoświadomości gatunkowej, które zrosły się ze współczesnym komiksowym kinem.