Stawy pod Krakowem zasypywane bez pozwoleń. Krajobraz rozpaczy w centrum wsi, degradacja przyrody i interwencje mieszkańców
Likwidacja stawów w Masłomiącej budzi grozę wśród mieszkańców. Jeżdżą ciężarówki, zwożą ziemię, a ludzie wskazują, że trafia się w niej gruz, styropian, druty, deski. Mieszkańcy robią zdjęcia, interweniują, starają się zatrzymać ten proceder. Masłomiąca, wioska w gminie Michałowice, słynęła ze swoich urokliwych stawów w centrum, teraz jest pobojowisko, hałdy ziemi. Mieszkańcy szukają pomocy w gminie i krakowskich instytucjach, żeby zatrzymać degradację krajobrazu i cennego przyrodniczo miejsca.