Jakub Bednaruk: Zagraliśmy na 60% naszych możliwości
Co prawda MKS Będzin nie wywiózł z Warszawy ani jednego punktu, ale napsuł stołecznym siatkarzom sporo krwi. – Jeżeli urywać punkty takim zespołom, to teraz, bo oni się dopiero zjeżdżają. My przyjechaliśmy po szansę i ją dostaliśmy, ale jej nie wykorzystaliśmy. Cały mecz mógł wyglądać tak jak pierwszy set, a jego się ciężko oglądało, ale […]
Artykuł Jakub Bednaruk: Zagraliśmy na 60% naszych możliwości opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Co prawda MKS Będzin nie wywiózł z Warszawy ani jednego punktu, ale napsuł stołecznym siatkarzom sporo krwi. – Jeżeli urywać punkty takim zespołom, to teraz, bo oni się dopiero zjeżdżają. My przyjechaliśmy po szansę i ją dostaliśmy, ale jej nie wykorzystaliśmy. Cały mecz mógł wyglądać tak jak pierwszy set, a jego się ciężko oglądało, ale w drugim oddaliśmy jeszcze mocniej. Zdajemy sobie sprawę, że te szanse są teraz, część z nas zagrała bardzo dobry mecz, część może zagrać jeszcze lepiej – mówił po spotkaniu szkoleniowiec MKS-u Będzin, Jakub Bednaruk.
Zespół z Będzina już w pierwszej koleje pokazał, że nie zamierza powtarzać niechlubnego poprzedniego sezonu, w którym długo musiał czekać na zwycięstwo. Teraz w klubie doszło do sporej ilości zmian, co powinno pozwolić uniknąć sytuacji z poprzedniego sezonu. MKS Będzin w pierwszej rundzie PlusLigi postawił trudne warunki graczom z Warszawy, ale zabrakło kropki nad i, aby jakikolwiek punkt wywieźć z Torwaru. – Uważam, że całkiem dobrze się zaprezentowaliśmy. Mieliśmy swoje szanse w trzecim i czwartym secie. Prowadziliśmy, doszliśmy do 20 i trochę się posypaliśmy. Zabrakło nam jednej, małej rzeczy. Czujemy niedosyt, na pewno wsiądziemy do autobusu wkurzeni, bo w tych dwóch setach prowadzisz, grasz niezłą siatkówkę i przestajesz na dwie, trzy minuty. Zwłaszcza, że to był nasz atak, to myśmy decydowali. To z naszej strony był ten mecz, nie czekaliśmy na jakieś spektakularne zagrania zespołu z Warszawy, tylko piłki były po naszej stronie, nie kończyliśmy ich na pojedynczym bloku, nie kończyliśmy kontr w ważnych momentach – podsumował trochę rozczarowany Jakub Bednaruk i podkreślił: – To jest ta różnica, jeżeli po jednej stronie mamy mistrzów świata i innych graczy obsypanych medalami i jest 23:23, to jeśli nie kończymy swoich akcji, to potem nie mieliśmy szansy. I tak uważam, że zagraliśmy na 60% naszych możliwości – dodał szkoleniowiec MKS-u.
Pomimo porażki, trener przyjezdnych mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. – Popatrzymy jednak na tych chłopaków, ja wiem, że przegraliśmy 1:3, ale atakujący – Michał Superlak, który grał w poprzednim sezonie w I lidze, miał w ofensywie prawie 60%. Fornal, który nie łapał się na trzeciego przyjmującego, Dryja, który fantastycznie się bił się z Piotrkiem Nowakowskim na środku siatki – chwalił swoich siatkarzy Jakub Bedanruk. Do Będzina nadal nie dojechał jednak Purya Fayazi, który bez wątpienia ma być jedną z gwiazd drużyny. – Wszystko robimy, żeby był z nami w poniedziałek, w ogóle robimy wszystko, żeby był z nami, ale cały czas wychodzą jakieś problemy. Trochę nam go brakowało, bo myślę, że gdybyśmy w tym meczu byli trochę mocniejsi w ataku z lewego skrzydła, to moglibyśmy wygrać – nie ukrywał trener MKS-u Będzin.
Jego zespół nie ma łatwego początku sezonu. Po starciu z Projektem Warszawa, już w drugiej kolejce będzinianie zmierzą się z mistrzem Polski, Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. – Jeżeli urywać punkty takim zespołom, to teraz, bo oni się dopiero zjeżdżają. My przyjechaliśmy po szansę i ją dostaliśmy, ale jej nie wykorzystaliśmy – ocenił trener MKS-u, który cały czas żałował zaprzepaszczonej szansy. – Mecz mógł wyglądać, jak pierwszy set, a jego się ciężko oglądało, ale w drugim oddaliśmy jeszcze mocniej. Zdajemy sobie sprawę, że te szanse są teraz, część z nas zagrała bardzo dobry mecz, część może zagrać jeszcze lepiej. Teraz część chłopaków była jeszcze trochę stremowana, to nie są ograne w wielkich meczach chłopaki, ale mimo tego dawali sobie w tym spotkaniu radę – zakończył Jakub Bednaruk.
Artykuł Jakub Bednaruk: Zagraliśmy na 60% naszych możliwości opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.