Taksówkarz zaatakował gazem. Wylądował w szpitalu
0
Krewki taksówkarz może mówić o sporym szczęściu. Zaatakował gazem konwojenta bankowozu poczty, który zaparkował samochód w miejscu postoju taksówek. Myślał, że to kurier. Ze złamanym nosem trafił do szpitala. – To wyglądało jak napad na bankowóz. Przecież konwojenci mogli użyć broni – mówią świadkowie zdarzenia.