Kamila Witkowska: Jesteśmy teraz w innym cyklu
W trzech setach zakończyło się spotkanie pomiędzy Developresem Rzeszów i MKS-em Kalisz. Zdecydowanie lepiej zaprezentowały się gospodynie pojedynku. – Bardzo się cieszymy, że wygrałyśmy 3:0. Zdawałyśmy sobie sprawę, że nie będzie łatwo i naprawdę jesteśmy zadowolone, że wystarczyły nam trzy sety, aby pokonać MKS Kalisz. Jesteśmy teraz w zupełnie innym cyklu. Spotkania, które są przed […]
Artykuł Kamila Witkowska: Jesteśmy teraz w innym cyklu opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
W trzech setach zakończyło się spotkanie pomiędzy Developresem Rzeszów i MKS-em Kalisz. Zdecydowanie lepiej zaprezentowały się gospodynie pojedynku. – Bardzo się cieszymy, że wygrałyśmy 3:0. Zdawałyśmy sobie sprawę, że nie będzie łatwo i naprawdę jesteśmy zadowolone, że wystarczyły nam trzy sety, aby pokonać MKS Kalisz. Jesteśmy teraz w zupełnie innym cyklu. Spotkania, które są przed nami są ważne, ale nie najważniejsze – mówiła po wygranej środkowa rzeszowskiej ekipy, Kamila Witkowska.
Szybko i pewnie swoje spotkanie w Lidze Siatkówki Kobiet wygrały siatkarki Developresu Rzeszów, które nie dały zbyt wielu szans niżej notowanym rywalkom z Kalisza. – Spotkanie mogło się podobać kibicom, ale trochę obawiałyśmy się tego meczu, bo mamy za sobą ciężką siłownie i treningi w hali. Wynik na naszą korzyść, więc jesteśmy zadowolone – zdradziła Daria Przybyła, dla której był to powrót do składu po chorobie. – Choroba wykluczyła mnie w zasadzie z dwóch spotkań. Na 99% jestem już zdrowa, bo niestety przeziębienie trzyma się długo i podejrzewam, że jeszcze kilka dni będę odczuwała tego skutki – wyjaśniła siatkarka.
Z szybkiego zwycięstwa zadowolona była również Kamila Witkowska. – Bardzo się cieszymy, że wygrałyśmy 3:0. Zdawałyśmy sobie sprawę, że nie będzie łatwo i naprawdę jesteśmy zadowolone, że wystarczyły nam trzy sety, aby pokonać MKS Kalisz – przyznała środkowa bloku i dodała: – Jesteśmy teraz w zupełnie innym cyklu. Spotkania, które są przed nami są ważne, ale nie najważniejsze. Przygotowujemy się też do Pucharu Polski i mam nadzieję, że nasze kolejne spotkanie, tym razem w Radomiu, będzie wyglądać podobnie jak do tego meczu z zespołem z Kalisza – zapowiedziała Kamila Witkowska. Jej zespół ma dość napięty grafik, ale nad wszystkim panuje sztab szkoleniowy. – Każda z nas czuje delikatne zmęczenie, również tym, że trochę podróżujemy. Nasz sztab ma jednak wszystko pod kontrolą i dostosowuje wszystko odpowiednio.
Siatkarki MKS-u Kalisz z pewnością nie były faworytkami tego pojedynku, ale cały czas walczą o fazę play-off. Aktualnie znajdują się w tabeli tuż za czołową ósemką. – Sezon jest jaki jest. Od początku cały czas dajemy z siebie maksa i robimy, co możemy. Chcemy skończyć te rozgrywki w play-off, teraz potrzebujemy punktów – podsumowała Adela Helić, która jeszcze dwa sezony temu broniła barw właśnie Developresu Rzeszów, podobnie jak i Monika Ptak. – Próbowałyśmy przeciwstawić się zespołowi z Rzeszowa, ale to drużyna, która pretenduje do złotego medalu mistrzostw Polski, dlatego też skończyło się wynikiem 0:3 – dodała środkowa MKS-u Kalisz.
Artykuł Kamila Witkowska: Jesteśmy teraz w innym cyklu opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.