„Alarm!”. Mit potężnej armii rosyjskiej legł w gruzach
Ukraiński naród bohatersko stawia czoła znacznie lepiej uzbrojonemu najeźdźcy. Choć płoną miasta, a pod gruzami giną cywile, nikt nie myśli o kapitulacji. Zbrodniarz Władimir Putin jest wciekły, że nie udało mu się podbić sąsiada w kilka dni, jak pewnie zakładał. Ta wojna pokazuje także całą prawdę o rzekomej rosyjskiej potędze militarnej. Porzucony 40-letni rosyjski sprzęt wojskowy jest tego dobitnym dowodem. – To kolos na glinianych nogach. Mit o wielkiej, potężnej armii rosyjskiej legł w gruzach – podkreślił gen. Waldemar Skrzypczak, były Dowódca Wojsk Lądowych. Po drugiej, ukraińskiej stronie – najpotężniejszą bronią okazał się... duch walki.