W ciągu czterech miesięcy stał się inwalidą. "Przestałem chodzić i mówić"
- W najgorszym momencie nie mogłem normalnie chodzić, ani mówić, a problemem okazywał się każdy oddech. Wiedziałem, że nie mogę się poddać - mówi były zawodowy kolarz Grzegorz Stępniak. Po zakończeniu kariery wykryto u niego miastenię.