Jan Firlej: Każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off
– Nie ma się co czarować, każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off i wszyscy chcemy się tam znaleźć. Trener nas uczula, my siebie nawzajem także, że jeszcze ten awans nie jest pewny. Nie ma co patrzeć na tabelę, trzeba grać i wygrywać. Zdobywanie punktów pozwoli nam awansować do ósemki – przyznał rozgrywający […]
Artykuł Jan Firlej: Każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
– Nie ma się co czarować, każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off i wszyscy chcemy się tam znaleźć. Trener nas uczula, my siebie nawzajem także, że jeszcze ten awans nie jest pewny. Nie ma co patrzeć na tabelę, trzeba grać i wygrywać. Zdobywanie punktów pozwoli nam awansować do ósemki – przyznał rozgrywający GKS-u Katowice, Jan Firlej.
W poniedziałek zawodnicy GKS-u Katowice podejmowali BKS Visłę Bydgoszcz. Wprawdzie to przyjezdni zwyciężyli w pierwszym secie po grze na przewagi, lecz gospodarze bez większych problemów wygrali kolejne trzy partie i zapisali na swoim koncie cenne trzy punkty. – W pierwszym secie troszkę przysnęliśmy, czasem nam się to zdarza, że czekamy na przeciwnika zamiast grać swoje i układać sobie mecz. Bydgoszczanie to wykorzystali, grali twardo i dzięki temu wygrali seta na przewagi. Od drugiej partii ruszyliśmy na przeciwników z pełną agresją, z takim naszym ciekawym stylem, który nas charakteryzuje. Staramy się wyrwać rywalowi każdy punkt, nieważne czy na tablicy widnieje wynik 0:0 czy 20:20. Zmieniliśmy nastawienie i wszystko ruszyło, więc generalnie w poniedziałek ten charakter był potrzebny naszemu zespołowi, żeby zacząć pokazywać swoją grę – przyznał rozgrywający.
Katowiczanie wygrali aż 6 z 8 tegorocznych ligowych spotkań. Co ma wpływ na to, że podopieczni Dariusza Daszkiewicza prezentują się coraz lepiej? – Znudziły nam się tie-breaki. (śmiech) Na pewno czas działa na naszą korzyść. Trener i wielu kolegów z drużyny powtarzali w wywiadach, że to całkiem nowy zespół. Został wymieniony praktycznie cały skład i mieliśmy ekipę, która musiała się poznać na boisku. Okres przygotowawczy to zupełnie inna rzecz niż granie o ligowe punkty. Drużyna cały czas się poznaje, z każdym meczem to działa na naszą korzyść. Coraz lepiej się poznajemy i wiemy, jak wychodzić z tych ciężkich sytuacji. Na początku sezonu to wszystko mogło być dla nas nowe. Teraz to wygląda lepiej i mam nadzieję, że ta sytuacja będzie się utrzymywać aż do końca sezonu. Mam też nadzieję, że te kłopoty zdrowotne są już za nami. Jak na razie jesteśmy na dobrej drodze. W ograniczonym składzie tak naprawdę ciężko jest trenować i to nam nie ułatwia sprawy, ale już jest coraz lepiej – stwierdził siatkarz.
Katowiczanie z dorobkiem 31 punktów zajmują aktualnie 5. miejsce w tabeli PlusLigi. W sobotę zmierzą się z MKS-em Będzin. Ewentualne zwycięstwo w tym spotkaniu przybliżyłoby siatkarzy GKS-u do awansu do fazy play-off. – Nie ma się co czarować, każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off i wszyscy chcemy się tam znaleźć. Trener nas uczula, my siebie nawzajem także, że jeszcze ten awans nie jest pewny. Nie ma co patrzeć na tabelę, trzeba grać i wygrywać. Zdobywanie punktów pozwoli nam awansować do ósemki. Chcemy się skupiać na każdym pojedynczym meczu, a jeżeli nasza postawa pozwoli nam na awans, to się będziemy cieszyć – zakończył rozgrywający.
Artykuł Jan Firlej: Każdy z nas ma z tyłu głowy fazę play-off opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.