I liga K: Nikt nie spadnie z I ligi kobiet
Zarząd PZPS przychylił się do stanowiska klubów. W tym sezonie nikt już nie spadnie z I ligi kobiet (poza wycofanymi wcześniej MKS Dąbrowa Górnicza i Budowlanymi Toruń), a liga w przyszłym sezonie nadal będzie liczyła 14 zespołów. Tym samym na kilka kolejek przed końcem emocje dla kilku zespołów z końca tabeli już się skończyły i […]
Artykuł I liga K: Nikt nie spadnie z I ligi kobiet opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Zarząd PZPS przychylił się do stanowiska klubów. W tym sezonie nikt już nie spadnie z I ligi kobiet (poza wycofanymi wcześniej MKS Dąbrowa Górnicza i Budowlanymi Toruń), a liga w przyszłym sezonie nadal będzie liczyła 14 zespołów. Tym samym na kilka kolejek przed końcem emocje dla kilku zespołów z końca tabeli już się skończyły i mecze będą w zasadzie o pietruszkę.
Lider tabeli Joker Świecie pokonał AZS Politechniki Śląskiej i na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu regularnego zapewnił sobie pierwsze miejsce. Przyjezdne z Gliwic wygrały pierwszą partię i na tym skończyła się ich dobra gra w tym spotkaniu. Liderką Jokera była Gabriela Borawska, która pojawiła się na boisku w drugiej partii spotkania, zdobyła ona 18 punktów, tyle samo co atakująca Jokera Wiktoria Kowalska. – Gabriela Borawska zaprezentowała się bardzo dobrze w dwóch ostatnich meczach, bez problemu wkomponowała się w zespół. Na pewno wpłynie to pozytywnie na rozwój drużyny i samą rywalizację na pozycji przyjmującej. Każda z dziewczyn jest szóstkowa i każda ma szanse w niej wystąpić. O wszystkim decyduje tydzień treningowy i to kto jak się prezentuje – powiedział trener Marcin Wojtowicz. Najskuteczniejszą siatkarką AZS-u była Sylwia Pelc, która zdobyła 12 punktów. Świeciankom pozostały do rozegrania dwa mecze z teoretycznie słabszymi rywalami, przystąpią one do fazy play-off z pierwszego miejsca, drużyna z Gliwic zajmuje ósmą lokatę i po tej kolejce jest pewna gry w fazie play-off.
Najbardziej zacięty mecz w tej kolejce został rozegrany w Tarnowie. Zajmująca niską pozycję w tabeli Grupa Azoty postawiła się swoim rywalkom z Poznania i przegrała po emocjonującym meczu 2:3. Po decyzji zarządu PZPS mówiącej o tym że żadna z drużyn grających w I lidze jej nie opuści, tarnowianki ostatnie trzy mecze zagrają jedynie o honor. Dla podopiecznych trenera Marcina Patyka było to trzeci pięciosetowy mecz z rzędu. – Nie był to równy mecz, gra obu drużyn falowała. Mieliśmy przewagę w tym meczu i powinniśmy go zakończyć w czwartym secie, powinniśmy wygrać za trzy punkty – podsumował grę swojego zespołu szkoleniowiec poznanianek. Najlepszą zawodniczką tego spotkania została wybrana Kinga Dybek, najwięcej punktów dla poznanianek zdobyła Joanna Sikorska – 17. Z dobrej strony pokazała się Magdalena Jurczyk (14 punktów), która nie dokończyła meczu i została zniesiona z boiska przy stanie 14:12 w piątym secie. Środkowa Energetyka doznała skręcenia stawu skokowego i wątpliwe jest aby zagrała do końca sezonu. Ekipa z Poznania zajmuje drugie miejsce, ma cztery punkty więcej od Uni Opole. Obie te ekipy zagrają w najbliższej kolejce w Poznaniu.
San-Pajda Jarosław pokonał Stal Mielec 3:1, wygrana ta łatwo nie przyszła beniaminkowi z południowo-wschodniej Polski. Podopieczne trenerki Agnieszki Rabki postawiły duży opór swoim rywalkom. Ostatecznie z trzech punktów mogły cieszyć się jarosławianki, które pozostały na czwartym miejscu w tabeli, mają dwa punkty więcej od beniaminka z Częstochowy i tracą trzy do Uni Opole. Ekipa z Jarosławia rozegrała jeden mecz więcej, w najbliższą środę w ramach Pucharu Polski zmierzy się we własnej hali z Grot Budowlanymi Łódź i będzie to dobre przetarcie dla tej drużyny przed meczami w fazie play-off. Podopieczne trenerki Agnieszki Rabki – siatkarki Stali Mielec pomimo porażki wysoko zawiesiły poprzeczkę swoim rywalkom. Porażka ta niczego nie zmieniła w ich przypadku, mielczanki zajmują dziewiąte miejsce i wszystko wskazuje na to że w pierwszej rundzie play-off zmierzą się z Jokerem Świecie.
Beniaminek z Częstochowy – Częstochowianka wygrał 3:1 z kiepsko spisującą się drużyną Karpat. Mecz lepiej rozpoczęły krośnianki, które wygrały pierwszą partię meczu. W kolejnych trzech lepsze były częstochowianki, które zapisały na swoje konto trzy punkty. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Oliwia Sieradzka – 19, MVP meczu została wybrana Hanna Łukasiewicz. Dla drużyny z Krosna 15 punktów zdobyła Manuela Jakóbiak, krośnianki przegrały w rundzie rewanżowej osiem meczów, a w całym sezonie – 15. Karpaty podobnie jak ekipa z Tarnowa ostatnie mecze mogą potraktować ulgowo, decyzja którą podjął zarząd PZPS oznacza że w przyszłym sezonie drużyna z Podkarpacia ponownie zagra w I lidze kobiet.
Zobacz również:
Wyniki i tabela i ligi kobiet
Artykuł I liga K: Nikt nie spadnie z I ligi kobiet opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.