Dawid Konarski: Złapaliśmy rytm
– Od dłuższego czasu gramy dobrą siatkówkę, złapaliśmy rytm. Mimo porażki w Warszawie wynik był na styku, wiedzieliśmy, co zrobiliśmy źle – powiedział po wygranym meczu ze Ślepskiem Suwałki jego MVP, Dawid Konarski. Jastrzębski Węgiel ostatnio dużo czasu spędza w podróży i teraz ma chwilę oddechu przed kolejnym wyjazdem, do Lubina. Jastrzębianie wyjechali z domu […]
Artykuł Dawid Konarski: Złapaliśmy rytm opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
– Od dłuższego czasu gramy dobrą siatkówkę, złapaliśmy rytm. Mimo porażki w Warszawie wynik był na styku, wiedzieliśmy, co zrobiliśmy źle – powiedział po wygranym meczu ze Ślepskiem Suwałki jego MVP, Dawid Konarski. Jastrzębski Węgiel ostatnio dużo czasu spędza w podróży i teraz ma chwilę oddechu przed kolejnym wyjazdem, do Lubina.
Jastrzębianie wyjechali z domu na mecz do Warszawy, a po starciu z Vervą ruszyli do Ankary na spotkanie Ligi Mistrzów. – Od dłuższego czasu gramy dobrą siatkówkę, złapaliśmy rytm. Mimo porażki w Warszawie wynik był na styku, wiedzieliśmy, co zrobiliśmy źle. To są jednak takie przegrane, po których człowiek wie, że jak się wyciągnie wnioski, to będziemy w stanie się odegrać w przyszłości. Nie podłamało to nas jak widać, mieliśmy wyjazd do Ankary, teraz do Suwałk czyli taki mały maraton wyjazdowy. Cieszymy się jednak, że zgarniamy te punkty – powiedział na antenie Polsatu Spoty Dawid Konarski.
Atakujący Jastrzębskiego Węgla jest w dobrej formie, zdobył 21 punktów notując blisko 60% efektywność ataku, dobrze prezentował się także na zagrywce. – Jedziemy się przespać do domu i potem do Lubina. Hala w Suwałkach jest bardzo sympatyczna, wszystko jest tutaj blisko, jest dobra atmosfera, dopisują kibice. Żadne światło tutaj w oczy nie razi. W sobotę faktycznie zagrywka mi siedziała – przyznał Konarski.
Teraz przed podopiecznymi Slobodana Kovaca wyjazdowy mecz w Lubinie i domowy z Treflem Gdańsk. Potem do Jastrzębia-Zdroju przyjedzie Zenit Kazań. Jastrzębianie są w bardzo dobrej sytuacji, wygrywając zapewnią sobie awans do ćwierćfinału, a Zenit praktycznie pożegna się z rozgrywkami. – Na pewno mamy argumenty po swojej stronie, Zenit jest na pewno podrażniony porażką. Ja nie mogę się doczekać tego meczu, będzie na pewno dobre widowisko, sporo fajnych akcji. Wiemy, że gramy o pierwsze miejsce w grupie, a zwycięstwo z Zenitem pozwoli nam dokonać zmian w meczu z zespołem z Maaseik. Szykuje się święto w Jastrzębiu -Zdroju, raz już pokonaliśmy Zenit, a jeżeli zrobimy to ponownie to wyeliminujemy ich z Ligi Mistrzów, co jak sprawdzałem nie miało miejsca od roku 2007, by ekipy z Kazania nie było w play-off – zakończył Konarski.
Artykuł Dawid Konarski: Złapaliśmy rytm opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.