Błażej Krzyształowicz: Zagraliśmy na zero z tyłu
Grot Budowlani Łódź w 16 kolejce LSK przegrali starcie z wiceliderem tabeli Developresem SkyRes Rzeszów. Gospodynie osłabione brakiem Charlotte Leys bardzo się starały nawiązać równą walkę z rywalkami, ale nie udało im się ostatecznie urwać prowadzonej przez Stephane’a Antingę drużynie nawet seta. Grot Budowlani Łódź jest w tej chwili w niezbyt dobrym okresie. Po pięciosetowym […]
Artykuł Błażej Krzyształowicz: Zagraliśmy na zero z tyłu opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Grot Budowlani Łódź w 16 kolejce LSK przegrali starcie z wiceliderem tabeli Developresem SkyRes Rzeszów. Gospodynie osłabione brakiem Charlotte Leys bardzo się starały nawiązać równą walkę z rywalkami, ale nie udało im się ostatecznie urwać prowadzonej przez Stephane’a Antingę drużynie nawet seta.
Grot Budowlani Łódź jest w tej chwili w niezbyt dobrym okresie. Po pięciosetowym meczu w Radomiu wicemistrzynie kraju gładko przegrały z Developresem SkyRes Rzeszów. – Brakuje nam trochę dobrych akcji, żeby się zahaczyć. Potrafimy grać seriami zarówno na plus, jak i na minus. Potrafimy przytrzymać przeciwnika blokiem i w obronie w paru całkiem dobrze ustawionych akcjach, ale później tracimy to przy naszej pierwszej akcji lub kontrze. To jest takie duże balansowanie pomiędzy dobrymi, a nie dobrymi akcjami. W tym meczu zagraliśmy na zero z tyłu, czyli bez błędów w przyjęciu a mimo wszystko nie mogliśmy sobie poradzić na siatce – mówił trener, Błażej Krzyształowicz.
Szkoleniowiec wyjaśnił, że do odejścia Charlotte Leys, do którego odmówił komentarza, dołożyły się kolejne problemy. – Wiemy jak to teraz wygląda. Mamy dwie przyjmujące. Po meczu w Radomiu Anka Bączyńska nie trenowała w ogóle, bo dopadła ją grypa jelitowa. W tym meczu mimo wszystko zagrała. Nie możemy posłać w bój Agaty Babicz bo jeszcze nie jest w stu procentach nazwałbym to zdolna do gry. To się wiąże z właściwym napięciem mięśniowym w nodze po kontuzji. Możliwość dania oddechu dziewczynom, tak jakby w pięciosetowym meczu w Radomiu jest bardzo okrojona. Karolina Garstka też może wejść tylko do tyłu, a nie na inną pozycję. Zostaje nam tylko podwójna zmiana i to są wszystkie możliwości. Tak jest i z tym się trzeba liczyć. Mimo problemów staraliśmy się jak najtwardziej i jak najmocniej postawić zespołowi z Rzeszowa. Niestety to starczyło tylko na tyle. – powiedział – Pewnie, że można było więcej wyciągnąć, bo każdy widział niewykorzystane szanse i pojedyncze akcje. Jedni mogą powiedzieć, że było daleko inni, że było bliżej. Przy chaosie który panuje i problemach, które są niezależne od nas, jest jeszcze Julka Nowicka która dopiero co podkręciła kostkę, można opowiadać dalej ale zespół stawił czoło – zakończył trener.
Artykuł Błażej Krzyształowicz: Zagraliśmy na zero z tyłu opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.