Umarł marszałek, niech żyje marszałek
0
Umarł co prawda tylko śmiercią polityczną, ale opozycja i tak powinna się cieszyć. Sęk w tym, że wcale się nie cieszy. No, bo tak:
Po pierwsze, miało być długie – najlepiej trzymiesięczne, trwające do samych wyborów - flekowanie Kuchcińskiego w Sejmie. A tu...