Maciej Muzaj: Awans do Final Six jest sukcesem

– Awans do Final Six jest sukcesem, bo to pokazuje siłę polskiej siatkówki, siłę polskiej ligi. Naprawdę cały czas były rotacje w składzie – może dwa trzy razy powtórzył się ten sam – i udawało się te mecze wygrywać. Nie zawsze piękną grą, ale sercem i walką. To naprawdę pokazuje, że mamy z czego wybierać […]

Artykuł Maciej Muzaj: Awans do Final Six jest sukcesem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

– Awans do Final Six jest sukcesem, bo to pokazuje siłę polskiej siatkówki, siłę polskiej ligi. Naprawdę cały czas były rotacje w składzie – może dwa trzy razy powtórzył się ten sam – i udawało się te mecze wygrywać. Nie zawsze piękną grą, ale sercem i walką. To naprawdę pokazuje, że mamy z czego wybierać – powiedział przed rozpoczęciem turnieju finałowego Siatkarskiej Ligi Narodów Maciej Muzaj.

W środowy wieczór biało-czerwoni rozpoczną zmagania w Final Six Ligi Narodów. Pierwszym rywalem zespołu Vitala Heynena będzie reprezentacja Brazylii. Szkoleniowiec Polaków na turniej do Chicago zabrał zespół złożony głównie z młodych, mniej doświadczonych w reprezentacji zawodników. Belg znów zaskoczył, ale do tego zdążył już kibiców przyzwyczaić, rotując składem podczas fazy interkontynentalnej LN. – Dużą siłą tej ekipy było to, że wszyscy powołani chcieli wygrywać  i bardzo mocno na boisku walczyli, wkładając w to całe serce. Mimo że czasami czegoś brakowało, może trochę techniki lub zgrania, to dzięki temu zaangażowaniu awansowaliśmy do Final Six. Każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony, nie ważne czy przyszedł na mecz prosto z marszu, czy po dwóch treningach, po długiej przerwie, czy wakacjach… To nie miało żadnego znaczenia. Po prostu mieliśmy jeden cel i dzięki temu awansowaliśmy i to jest w tym wszystkim niesamowite – podkreśla przed turniejem w Chicago Karol Kłos.

– Awans do Final Six jest sukcesem, bo to pokazuje siłę polskiej siatkówki, siłę polskiej ligi. Naprawdę cały czas były rotacje w składzie – może dwa trzy razy powtórzył się ten sam – i udawało się te mecze wygrywać. Nie zawsze piękną grą, ale sercem i walką. To naprawdę pokazuje, że mamy z czego wybierać. Nie trzeba się ograniczać do 12, 14 zawodników, ale można wystawić ich 26 i wszyscy potrafią grać na wysokim, światowym poziomie – dodaje Maciej Muzaj.

Na turniej finałowy do Chicago poleciał także Bartosz Kwolek. – Faza interkontynentalna dla nas młodych zawodników była przede wszystkim szansą na pokazanie się. Po to graliśmy, cały czas ciężko trenujemy, a teraz powalczymy w Final Six, by być branym pod uwagę do składu na kwalifikacje olimpijskie i mistrzostwa Europy – mówi przyjmujący. – Przyjechaliśmy zagrać dobrą siatkówkę i wygrać. Zawsze po to się jedzie. Cieszę się, że będą miał okazję pograć na najwyższym poziomie, fajnie będzie się przeciwstawić wszystkim gwiazdom, które tam będą i mam nadzieję, że zrobimy jakiegoś psikusa i wygramy – dodaje Kowlek.

Polacy liczą w Chicago na wsparcie kibiców – licznej miejscowej Polonii.  – Ja już grałem w Chicago i było bardziej czerwono niż np. w Niemczech, co jest moim zdaniem trochę zaskakujące. Wydawało mi się, że Polaków w Niemczech jest dużo więcej niż w Chicago. Ale ci tutaj myślę, że czekają na takie mecze i jestem pewien, że będzie biało-czerwono, a hala będzie pełna polskich kibiców – kończy Karol Kłos.

Artykuł Maciej Muzaj: Awans do Final Six jest sukcesem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.