Kinga Rusin jest zrozpaczona! Gwiazda „Dzień Dobry TVN”: Przykro na to patrzeć. To za nasze pieniądze
Kinga Rusin nie zapomina o problemie dzików. Dziennikarka „Dzień Dobry TVN” w rozmowie z „Plejadą” przypomniała wydumaną sprawę jakiegoś niebotycznego odstrzału dzików, który nie miał miejsca, a także uderzyła w TVP – z czym akurat możemy się zgodzić. Rusin uważa jednak, że TVP nie można uwolnić od wpływów politycznych, a my mamy na to proste rozwiązanie!
Kinga Rusin znów nie może spać spokojnie? Dziennikarka TVN przypomniała sprawę odstrzału dzików, która miała miejsce na początku roku. Wówczas w mediach pojawiły się nieprawdziwe informacje, jakoby tegoroczny odstrzał był jakoś wyjątkowo duży.
Rusin podziękowała jednak zaangażowanym wówczas w akcję dziennikarzom śledczym. – Kiedy patrzę na to, co dzieje się w ostatnich tygodniach, jestem bardzo dumna z dziennikarzy, zwłaszcza śledczych. Gdyby nie oni i ich niesamowita praca, to byśmy o wielu rzeczach się nie dowiedzieli, o których teraz wiemy.
Dziennikarka TVN, w ostrych słowach odniosła się też do TVP. Co do upolitycznienia telewizji reżymowej możemy się w pełni zgodzić. – Szczęśliwie, cały czas jeszcze mamy wolne media. Telewizja publiczna jest w tej chwili narzędziem w rękach. Smutno mi, bo tam zaczynałam swoją pracę…
– Przykro na to patrzeć, tym bardziej że jest to za nasze pieniądze. Może ktoś kiedyś to naprawi i naprawdę uwolni telewizję publiczną od wpływu polityków, ale myślę, że po tym, co dzieje się teraz, jest to raczej niemożliwe – dodała. Oczywiście uwolnienie TVP od wpływu polityków jest możliwe i bardzo proste, wystarczy telewizję reżymową sprywatyzować!