Zabójczy ząb czy nagrywające papierosy. Te eksponaty budzą niepokój
Tych gadżetów nie powstydziłby się sam James Bond. Pod młotek na amerykańskiej aukcji Julien's Auctions w Beverly Hills trafiły urządzenia szpiegowskie z okresu zimnej wojny. Wśród tych reliktów znalazły się m.in. papierosy i damskie torebki z ukrytą kamerą, wypełniony cyjankiem sztuczny ząb, długopisy z mikrofonem. - Ludzie, którzy faktycznie stworzyli te rzeczy, byli pionierami miniaturyzacji - powiedział dyrektor galerii Kody Frederick. Jak dodał, każdy ma teraz kamerę i mikrofon, ale wiele z gadżetów szpiegowskich pochodzi z czasów, kiedy telefony komórkowe były wielkości sześciu cegieł.