Abraham: W przerwie nie było wesoło
0:3 do przerwy - atmosfera w szatni Chelsea w przerwie musiała być napięta. Tammy Abraham opowiedział o reakcji Franka Lamparda po 45 minutach meczu z West Brom, który ostatecznie nasi chłopcy zremisowali 3:3.
W pierwszej połowie mocno utrudniliśmy sobie życie. Sam miałem świetną szansę na gola, którą zmarnowałem - na takim poziomie powinienem ją wykorzystać. West Brom zdobywali gole po każdym swoim strzale. Wiedzieliśmy, że na drugą połowę musimy wyjść z podniesioną głową.
Podczas przerwy weszliśmy do szatni z markotnymi minami, ale Lampard nas podniósł. Powiedział, że nie wyglądamy na drużynę gotową do wyjścia na drugą połowę aby ja wygrać, musieliśmy się poderwać i pokazaliśmy to w drugiej odsłonie meczu.
Po przerwie Mason zdobył świetną bramkę a to przywróciło nam wiarę. Wiedziałem, że będziemy mieli kolejne szanse, ale powrót po 3: 0 nigdy nie jest łatwy. Chłopcy zasługują na uznanie za swoją determinację - powiedział Abraham, który sam zdobył jednego z goli.