Koronawirus w Polsce. Nikt nie musi lubić rządu. Ale to jest ten przypadek, gdy warto [OPINIA]
Rząd wdraża bezprecedensowe środki, by nie tyle zatrzymać, a spowolnić pochód koronawirusa. Zamknięte bary, restauracje, granice, zgromadzenia ograniczone do 50 osób - to obostrzenia, z jakimi spora część społeczeństwa nie miała do tej pory do czynienia. Starsi pamiętają takie restrykcje, ale w zupełnie innym kontekście.